Forum Słowo Pisane Strona Główna

Zawód: dziennikarz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Co w trawie piszczy?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szlachcianka
utalentowany geniusz


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grójec!

PostWysłany: Czw 21:19, 15 Cze 2006    Temat postu: Zawód: dziennikarz

Pozwoliłam sobie na nowy wątek w tym właśnie dziale, ponieważ wydaje mi się, że temat może stać się powodem do ciekawej dyskusji. Praca redaktora budzi bowiem wiele kontrowersji: z jednej strony zawód ten kojarzony jest z żerowaniem na sensacji, ludzkiej krzywdzie, aktualnych, często tragicznych, wydarzeniach. Ze wścibstwem, natręctwem. Niebezpodstawnie, powiedziałabym nawet, że jest to - może nie zawsze, ale w wielu przypadkach - wpisane w zawód. Z drugiej strony - często właśnie dzięki dziennikarzom dowiadujemy się o sprawach, o których wieedzilibyśmy bardzo niewiele albo wcale; wspomniane "żerowanie" na krzywdzie nie zawsze jest spowodowane pogonią za sensacją, czasem dzięki reportażowi jego bohaterowie mogą otrzymać pomoc od odbiorców materiału - widzów, czytelników... .

"To są skur**syny, ci dziennikarze!" - usłyszałam niedawno. Zgodzić się czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Len
moderatorka sarkastyczna


Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod ciemnej gwiazdy

PostWysłany: Pią 20:59, 16 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
zawód ten kojarzony jest z żerowaniem na sensacji, ludzkiej krzywdzie, aktualnych, często tragicznych, wydarzeniach.


Tak właśnie zareagowała moja babcia, kiedy jej oświadczyłam, że jeśli nie dostanę się na prawo to pójdę na dziennikarstwo. Mówiła, że dziennikarze to rekiny i pijawki. Podała też kilka innych obrazowych okresleń, których nie przytoczę.
Ogólnie - oburzyła się, że chcę w przyszłosci wzbogacac się na cudzym nieszczęściu.

Ale ja tego tak nie postrzegam. Przecież to dziennikarze przygotowują reportarze do Faktów, Wiadomości czy Panoramy. Mówią o polityce, bezrobociu i sytuacji na świecie. Bez tego bylibyśmy odcięci od informacji. Niektórzy dziennikarze rzeczywiście poruszają kwestie cudzych nieszczęść, ale czy się na nich bogacą? Ja to widzę inaczej.

Wydaje mi się, że to zawsze będzie kwestia kontrowersyjna i zależna od poglądów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szlachcianka
utalentowany geniusz


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grójec!

PostWysłany: Pon 20:10, 10 Lip 2006    Temat postu:

Poza tym zawód dziennikarza jest bardzo zróżnicowany (weźmy pod uwagę choćby miejsce pracy czy typ przygotowywanych materiałów), a poziom artykułów czy reportaży telewizyjnych albo radiowych zależy przede wszystkim od poziomu jego autora. Przecież Lisowi lub Kapuścińskiemu nikt bycia "hieną" raczej nie może zarzucić.

Len, przyznam szczerze, ze też myślałam o studiach dziennikarskich (albo polonistycznych).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
riel
moderatorka rozkojarzona


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: paradise city.

PostWysłany: Pią 21:01, 15 Gru 2006    Temat postu:

No więc wypowie się kolejna osoba, która ma aspiracje na bycie dziennikarką.
Faktycznie, sprawa jest dość kontrowersyjna. Z drugiej strony, nie można ukrywać tragedii i udawać, że nic się nie stało. Ktoś musi zaalarmować społeczeństwo, że coś jest nie tak, i dla mnie jest to właśnie rola dziennikarzy. Oczywiście jest to sprawa osobista - nie można generalizować, są przecież i tacy, którzy z premedytacją i satysfakcją włażą butami w czyjeś życie tylko po to, by opisać jakąś sensację i zarobić na tym kupę kasy - ale przecież w każdym zawodzie jest ktoś, kto wykonuje go źle bądź też nie ma powołania, więc nie rozumiem, dlaczego ludzie oceniają całą grupę zawodową na podstawie tych kilku niechlubnie wyróżniających się przypadków.
Zawód: dziennikarz... Osobiście chciałabym zostać dziennikarką prasową, felietonistką. Bliższe byłoby mi pisanie refleksyjnych artykułów niż opisywanie aktualnej sytuacji politycznej, aczkolwiek i jedno i drugie uważam za pasjonujące. A wy? Czy macie jakieś plany na przyszłość, związane z dziennikarstwem?

EDIT 2.05.07 - temat przeniesiono z działu grupy Dziennikarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
gryzipiórek


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nocturn alley

PostWysłany: Wto 19:31, 20 Lis 2007    Temat postu:

Są różne rodzaje dziennikarstwa, nie wszyscy felietoniści pracują dla kolorowych szmatławców, większość z nich pisze artykuły do gazet, bez których nie mielibyśmy pojęcia o świecie. Są też dziennikarze, którzy narażają własne życie, abyśmy my, siedząc wygodnie w fotelu w ciepłych kapciuszkach znali sytuację ludzi żyjących na Bliskim Wschodzie, gdzie nieustannie ktoś kogoś wysadza, rozstrzeliwuje, podpala, kamieniuje, zaszlachtowuje etc. Ilu dziennikarzy zginęło wykonując swoją pracę.

Cytat:
"To są skur**syny, ci dziennikarze!" - usłyszałam niedawno. Zgodzić się czy nie?

Nie wiem na jakiej podstawie można tak stwierdzić. Dla mnie to bardzo szlachetny i mimo wszystko wyczerpujący zawód, który nie zawsze polega wyłącznie na siedzeniu w domu przed komputerem i pojawianiem się w redakcji/telewizji raz na ruski rok po odbiór gaży.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.propagandowa
natchniony pisarz


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:04, 26 Sty 2008    Temat postu:

Różne rzeczy mówi się o dziennikarzach, różne rzeczy o sobie mówią sami dziennikarze.
Akurat załapałam się kilkakrotnie na warsztaty, bo czasem coś podrzucę do gazetki szkolnej. Redaktor, który się na tym spotkaniu wypowiadał, przedstawił wszystko w świetle wspaniałej przygody, ale nie omieszkał wspomnieć, że to doświadczenia za marne pieniądze i w żaden sposób dziennikarstwo jako takie nie wiąże się z robieniem kariery.
Dodatkowo każdy redaktor, jakiego spotkałam i udało mi się go naciągnąć na rozmowę, powtarzał, żebym nigdy nie postanawiała zostać dziennikarką, że jeśli chcę pisać, to mogę to robić, jednocześnie mając jakikolwiek inny zawód, bo wiedza, jaka z niego wynika, zawsze okaże się przydatna - nigdy nie zaszkodzi.
Chociaż od środy dziennikarze są u mnie w niełasce, ale to ze względów osobistych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bev.
zaprzyjaźniony z piórem


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba [czyżbym była aniołem?]

PostWysłany: Nie 15:19, 17 Lut 2008    Temat postu:

riel napisał:
Zawód: dziennikarz... Osobiście chciałabym zostać dziennikarką prasową, felietonistką. Bliższe byłoby mi pisanie refleksyjnych artykułów niż opisywanie aktualnej sytuacji politycznej, aczkolwiek i jedno i drugie uważam za pasjonujące. A wy? Czy macie jakieś plany na przyszłość, związane z dziennikarstwem?

Ja też marzę o zawodzie felietonistki. I pewnie właśnie dlatego w żadnym wypadku nie mogę zgodzić się z opinią: "To są skur**syny, ci dziennikarze!".
Dziennikarstwo jest bardzo, hm, zróżnicowane. Nie od dziś wiadomo, że w każdym niemal zawodzie zdarzają się 'osobistości', które psują opinię całej, często dość sporej, grupie społecznej. Nie można oceniać wszystkich dziennikarzy miarą tych paru, jak ich nazwałam, osobistości. Tyle że wielu ludziom trudno pozbyć się stereotypów. Niestety.
Ja tam osobiście do dziennikarzy nic nie mam. O, wypowiedziałam się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Co w trawie piszczy? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin