Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:13, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Takie pytanie, zupełnie nie na temat... Czy Wam też się zdarza zasypiać w dziwnych miejscach, często przypominając embrion, czy to tylko ja tak mam?
Jakiś czas temu przekimałam prawie cały polski, obudziłam się dopiero, kiedy koleżanka szturchnęła mnie w ramię, mówiąc "Aśka, chrapiesz!", przynajmniej dwa razy w tygodniu staję sie jednością z moją klawiaturą, a niemal codziennie przysypiam na dywanie, kiedy się uczę. Coś ze mną nie tak. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Pią 16:58, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja podsypiam tylko na lekcjach, ale tylko wtedy, kiedy mogę sobie pozwolić na wyłączenie się. I na przerwach dwudziestominutowych, jak jestem zdesperowana. A tak to mam w miarę ustabilizowane pory snu, tj. koło 12-1 kładę się spać (a przynajmniej się staram, nie zawsze wychodzi), wstaję o 6 a potem po powrocie ze szkoły jakieś 40 min snu ;]
(I kawa, kawa, kawa!)
EDIT: Dzisiaj o 18 jest spotkanie z kandydatami do Jose, jak ktoś jest zainteresowany.
(Bezczelna reklama, wiem )
Ostatnio zmieniony przez riel dnia Pią 16:59, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:42, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zasypiam grubo po północy, zwlekam się o siódmej i jeszcze mi mało. Czasami mam dziwne myśli, że gdyby ktoś mnie nie obudził, przespałabym resztę życia.
(Trzeba mi było powiedzieć tydzień temu. Zabrałabym śpiwór, namiot i dalej na piechotę do Wawy, z nadzieją, że ktoś miły zabierze mnie na stopa. xD)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:14, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie uwierzycie.
Piszę do soundtracku Sweeneya Todda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:47, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie, warto obejrzeć? Bo opinie są podzielone, ale chyba i tak wolałabym przerysowanego mordercę, niz słodko-mdły Step Up.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Nie 14:53, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Sweeney Todd jest wspaniały! A kto mówi inaczej - łże. Piękny film, Johnny Depp pięknie śpiewa. Naprawdę. Również zasłuchuję się w soundtrackach Mam wszystkie.
Więc się wybierz koniecznie, Pro. Nie ma lepszego filmu o pasztecikach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:01, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno się wybiorę przy najbliższej okazji. Albo poproszę kolegę, który, chyba z założenia, ma WSZYSTKIE filmy. Nie wiem, skąd on je ściąga.
Musze się Wam bezczelnie pochwalić.
Jadę na wojewódzkie eliminacje konkursu recytatorskiego.
*podskakuje na krześle i szczerzy zęby, niezwracając uwagi na ból szczęki*
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Wto 22:17, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ooo. To miło
Szczurka koleżanki śpi w kieszeni mojego swetra. Wbrew wcześniejszym założeiom muszę odwieźć ją jutro z powrotem, mimo że miała u mnie zostać na święta. Szkoda, no.
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:34, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Szczurki są taaaakie słodkie!
Nie będę dobrą matką, o nie. Wszystkie zwierzęta mnie rozczulają, rozpływam się i zachowuję w irracjonalny sposób na widok każdego szczenięcia, kociaka, etc. Ale małe dzieci? Toż to brzydkie jest, nieustannie się pruje i nigdy nie wiadomo, o co mu chodzi. Tak, zdecydowanie nie bedę dobrą matką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Pią 16:05, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No popatrz, a ja od 12 roku życia jestem babysiterką z przymusu I, chcąc nie chcąc, pokochałam małe dzieci. Nawet małych chłopców - a słowo daję, wytrzymać z takim dwuletnim samcem osiem godzin to nic łatwego. Ani miłego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:32, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Szacunek, naprawdę. Ja tylko raz opiekowałam się dzieckiem i na tym moja kariera w tej dziedzinie się skończyła, z powodów wyżej wymienionych.
Za to dzielnie noszę koty na wystawach jako stewart, co jest fajne i opłacalne, bo zamiast pilnować przez osiem godzin własnego zwierzyńca, mogę się popastwić nad cudzym i jeszcze dostaję za to kasę. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Pią 22:42, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ajjj, też tak chcę. I do opieki nad dziećmi się nie nadaję również, co może potwierdzić mój o dziesięć lat młodszy brat, zresztą człowiek wybitnie irytujący
A szczurzyca została! (tak, musiałam)
|
|
Powrót do góry |
|
|
.propagandowa
natchniony pisarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:39, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*otwiera wielką teczkę z życzeniami świątecznymi i sięga po pierwszą z brzegu*
Mery Kirst... A nie, to nie to. xD
*po kolejnej, miejmy nadzieję, udanej próbie, z tryumfem na twarzy odnajduje kolejną karteczkę*
W Dniu Dziękczynienia... *gryzie się w język, by nie zakląć i obiecuje sobie, że to ostatni raz i jeżeli się nie uda, to trudno*
Mokrego jajka! *no nareszcie!*
Wesołego Alleluja i te sprawy, zdrowia, szczęścia, prezentów, srututu. Takiej niezaprzeczalnej woli pozostania sobą, bo to chyba jednak mimo wszystko ważne. Obcowania z dziwnymi ludźmi, bo są ogólnie bardziej śmiechowi niż ci nie_dziwni. Właśnie. Śmiechu. Śmiać się każdy może, trochę lepiej albo trochę gorzej. Bynajmniej, powodów do opętańczego chichotu i spazmatycznego uderzania pięścią w stół z radości.
Taaak. Wiem, że umiem składać przepiękne życzenia. *ściana*
Mam nadzieję, że Wy czujecie ducha tych świąt. Bo ja póki co, właśnie nie czuję nóg i pełzam, przygnieciona odkurzaczem.
A że resztki śniegu za oknem, myślę nad papierową choinką. Może Mikołaj się ulituje i da mi trampki z origami.
:*
Ostatnio zmieniony przez .propagandowa dnia Sob 14:40, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Nie 11:19, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki, Pro. Piękne życzenia. Ja bym ładniejszych nie złożyła, bo mi to nigdy nie wychodziło xD
Ale w końcu mam białe święta. Szkoda, że nie o tej porze roku, co trzeba. Ale cóż, wszystkie mieć nie można. Zgadzacie się, że piękną zimę mamy tej wiosny?
Czy to może tylko u mnie w Gdyni wszystko pokryte śniegiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Nie 18:01, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, chyba tak - u mnie prawie że słońce - tzn było, ale zdążyło już zajść
A w ogóle to chyba dołączę się bezczelnie do Propgandowej i będę życzyć wesołych.
Ostatnio zmieniony przez szlachcianka dnia Nie 18:02, 23 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|