Słowo Pisane Cafe

.propagandowa

Riel, nie chcę nic mówić, ale ten mężczyzna na zdjęciu albo jest kobietą, albo ma piersi. xD

Ja mogę popatrzeć. Albo nie, poczekajcie na mnie do przyszłego tygodnia, jak przyjdą wyniki egzaminu. xD

riel

(W sumie... Z pewnością większe ode mnie xD)

Werka

Mój wychowawca rulezzzz! ;D Po raz pierwszy nie dostałam czegoś co jest encyklopedią, słownikiem czy lekturą. Zdecydowanie wolę biografię Depeche Mode ;P

A poza tym po roku doświadczeń stwierdzam, że liceum jest naprawdę fajne.

Ale wakacje to jednak... WAKACJE!

xDDD

.propagandowa

Aj, a ja znowu wróciłam z encyklopedią i książką hist(e)oryczną.
I jakoś tak mi smutno, bo sobie pomyślałam, że będę strasznie tęsknić za moją klasą. Było z nami różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale spędziłam z nimi dziewięć (z niektórymi nawet dwanaście) lat i szkoda się o, tak, rozstać. Sad

Len

Len ma wakacyjną pracę. To wyjaśnia i usprawiedliwia nieobecność tutaj, mam nadzieję. Wiecie, poczułam pociąg pieniądza Wink

Wakacje, wakacje... A ja haruję w lodziarni xD

Selene

Chętnie znalazłabym sobie taką pracę, zamiast siedzieć i nic nie robić. Na razie bowiem moje "wakacje" to niewypał.

Giwi

moje tak samo. Nigdzie nie wychodzę, bo nie mam z kim i mnie rodzice nie wypuszczają o tak 'późnej' porze, jak 21. Poza tym, czemu nikt nie lubi spontanicznych wypadów do kina? Czy jest w tym coś złego?

Len

Absolutnie nie. Mam ten sam problem. Ostatnio łaziłam z koleżanką po centrum i rzuciłam pomysł "chodźmy do kina!". Odpowiedź: "Ale ja nie lubię tak bez planowania".
No ja nie wiem, co jest z tymi ludźmi...

szlachcianka

<wchodzi do opustoszałej kawiarni i odgarni pajęczynę>
Heej? Jest tu kto?

A w ogóle to mogłyby się już skńczyć te wkacje, bo tylko się rozleniwiłam niepotrzebnie i jest ani przyjemnie, ani nieprzyjemnie, po prostu nijak.

Giwi

ja przez te wakacje napisałam AŻ jednego ficka, który jest patosem totalnym i myślę, że wakacje szkodzą. W moim przypadku, szkodzą pisaniu. Zdecydowanie.

Len

Też mam dość. Niby pracuję, co drugi dzień, ale w te wolne dni... Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce. Fick woła o pomstę do nieba, taki zaniedbany.

Selene

Nudno. Miałabym ochotę iść do szkoły, gdyby nie to, że w tym roku będę miała muzykę - na myśl o wyciu (bo "śpiewaniem" nie można tego nazwać) przed klasą oblewa mnie zimny pot. Wakacje są do kitu. Kto reflektuje na spontaniczne kino? Razz

szlachcianka

Niechcemisię ze szczególnym uwzględnieniem misiów i wypracowania na tzw. polski. Cholera, jak te wakacje jednak rozleniwiają.
A jeszcze kiedy kilka razy dziennie słyszę "o, to ty w tym roku zdajesz maturę", przestaje mi się chcieć zupełnie.

Len

Ja za to słyszę: "Za rok zdajecie maturę, a jesteście kompletnie nieprzygotowani. O czym wy myślicie?". Chyba bym się z tobą zamieniła, szlachcianko. Ty przynajmniej będziesz miała to już z głowy, a mnie czekają miesiące pełne obaw, jak to będzie i czy naprawdę umiem tak mało, że nie wystarczy...

Selene

Szkoła mnie dobija, przeziębienie wykańcza, za tydzień wraca z wycieczki część klasy (niech tam zostaną! niech zostaną!), dostałam czwórkę z matmy, nie chce mi się uczyć gramatyki, nic mi się nie chce!