Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tusiaaa
Ignorant
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koczownik, to tu - to tam =)
|
Wysłany: Śro 13:13, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- W tym roku miałam iść do bierzmowania. Jednak już od kilku lat nie chodzę do spowiedzi i do komunii i jakoś się nie mogłam na to zdobyć. Żadnego podpisu w książeczce nie miałam. Na msze też nie chodziłam. Powiedziałam wcześniej siostrze, że ja nie chcę iść do bierzmowania. Rodzice cały czas mnie zmuszali, ale poprostu nie dało rady i jakoś uszło mi na sucho. Nie czuję potrzeby, żeby łazić tak do tego kościoła, nudzić się przez godzinę i tylko zmarnować czas, mimo że i tak mi to nic nie dało. Czasem w Boga wierze, czasem nie, zależy jaki mam nastrój. Wogóle to ta religia jest taka jakaś na siłę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Marik
utalentowany geniusz
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 14:04, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pisze sobię posta. Nad Łodzią przetacza się grzmot. W domu sama, tylko śpiący czteropletni brat. Komputer wolny, nikt nie namawia do pouczenia się matematyki.
A co do wiary...Wiecie...Ochrzczona, komunijna, namawaina przez rodziców do chodzenia do spowiedzi co parę miesięcy...I wiecie? Nie wiem, czy jestem katoliczką. Zależy od nastroju. Wierzę, ale nie zawsze i nie umiem do końca sprecyzować w co. Nie chcę być ateistką...Nie chcę. A w kościele się cholernie nudzę. Siedze i myślę o rzeczach nie związanych z mszą...Nie chce się modić, a jeśli juz, to wolę robić to sama, w swoim domu. A już najbardziej nie lubię lekcji religii. Z pięciu lat tych lekcji dowiedziałam się, że:
a)Biblia dzieli się Stary i Nowy Testament
b)Wssssszyscy musimy kochać Jezusa, bo on jest dobry
c)Jeśli powie się pani, że wierzy się w Boga a nie ojca Rydzyka, dostanie się uwagę.
Taak^^I nie posądzajcie mnie o antyrydzykowskie zapędy...To mój kolega. Chociaż...W gruncie rzeczy to miał rację. Ale cicho! Radio MaRyja jest wszędzie...Podsłuch na forum!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasey
utalentowany geniusz
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 16:49, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a ja jestem zła...
I idę sobie na otwarcie Manufakturki =)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kastrina
wszędobylski
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:01, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie do końca wierzę w teorie Kościoła. Wierzę jednak, że jest ktoś Wyższy, jakaś Siła, jakaś Istota. I zawsze będzie. Nazwijcie to, jak chcecie. Bóg czy Allach - to nie ma znaczenia. Wszyscy wierzący tego Boga szukają, ale czy to ich wina, że urodzili się w tym, a nie w innym kraju? Przecież to właśnie od tego zależy najbardziej, jakiego wyznania jesteśmy. Sądzę, że gdybym urodziła się w Afryce, to dziś składałabym ofiary przed posążkiem z gliny.
Dlatego moim zdaniem Kościół źle robi, tworząc taką przepaść między jedną wiarą, a drugą.
A jak ktoś nie wierzy, to przecież jego wybór prawda? Przecież to nam - wedle Kościoła dał Bóg - wybór.
W tym roku idę do bierzmowania. Mieliśmy mieć 15 spotkań, odbyły się cztery.
Czy zostanę oświecona przez Ducha Świętego, czy dostanę siedem darów?
Hm, zobaczymy...
Tak patrzę do góry, chyba się za bardzo rozgadałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Śro 18:49, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? To ja w końcu nie wiem, czy mam iść do bierzmowania czy nie... Na decyzję mam czas do jutra. Boję się, że potem będę tej decyzji żałować... Matko, nienawidzę podejmować ważnych decyzji!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Śro 19:39, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Riel, ale to zależy od ciebie... . Inna rzecz, że od poniedziałku chodzę do kościoła "na akord", bo mam za mało wpisów w książeczce. Robię to wbrew sobie, bo podchodzi mi to pod jakąś hipokryzję, ale bierzmowanie chcę mieć.
Marik, jka ci szczerze współczję. Z naszym księdzem da się podyskutować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kastrina
wszędobylski
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:01, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Szlachcianka ma rację, Riel, musisz sama podjąć decyzję. Ale jesli robisz to wbrew sobie, to nie idź. Ja poszłam z własnej woli, ale połowa osób z mojej grupy poszła, bo "wszyscy idą". I ci co tak poszli, podrabiają teraz podpisy, bo mają za mało... Czy to ma sens? Wydaje mi się, że nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tusiaaa
Ignorant
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koczownik, to tu - to tam =)
|
Wysłany: Pią 12:00, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- A my bierzmowanie (w zasadzie oni) mieliśmy już w marcu. Teraz na szczęście mam już z tym wszystkim spokój. Chociaż namawiają mnie, żebym w następnym roku poszła, ale nie wiem czy chcę.
Wczoraj byłam na wycieczcę do Oświęcimia. Szkoda gadać jak się zachowywali koledzy z mojej klasy... No coment...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Little_Vampire
początkujący publicysta
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Pią 20:19, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Bierzmowanie przede mną, ale na razie ja sama jestem na nie. To ma być akt wiary, coś ważnego, a nie ot tak odklepanie i dostanie jakiegoś papierka.
Nie wierzę w to co głosi Kościół, wiele rzeczy rozumiem inaczej, nie zgadzam się z poglądami Kościoła. Podobnie jednak jak Kastrina wierzę w istnienie czegoś wyższego, w ową Istotę.
Podobno Bóg jest jeden, to ludzie nadali mu różne imiona.
"Zwątpienie jest początkiem wiedzy. Kto w nic nie wątpi, niczego nie bada. Kto niczego nie bada, niczego nie odkrywa. Kto niczego nie odkrywa, jest i pozostanie ślepcem" Jean Chardin
Badajmy więc?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tusiaaa
Ignorant
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koczownik, to tu - to tam =)
|
Wysłany: Sob 12:10, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Tak samo badam i badam i chyba już kompletnie od tego zwariowałam. Postanowiłam na jakiś czas odpocząć. Może po wakacjach do tego powrócę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bastet
mistrz pióra
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:20, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro już mowa o kościele itede, to moja siostra (na tym forum znana jako Mia) miała wczorak pierwszą komunię. Oczywiście najważniejsze były prezenty. Dostała odtwarzacz MP3, jakiś drewniany kukiełkowy teatrzyk, pluszowego misia, trzy pary kolczyków, 120zł i mnóstwo bombonierek.
Nie dawno brakowało mi długopisu do szkoły i dostałam go wczoraj od babci, z czego brat ciągle się ze mnie nabijał ("Zobacz, masz tutaj te długopisy - dwa zielone i jeden czarny")
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ivanka
wszędobylski
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z zaświatów
|
Wysłany: Wto 19:18, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Lejdis end dżentelmens pragnę z całego serca się pochwalić, iż mó wspaniał chór "Marzenie" zajął drugie miejsce w konkursie "Legnica Cantat"! Hurrra!!!
Jeżeli nawiązał się temat Kościoła, to muszę wyrazić z głębi ducha, że nie przystąpiłam do rocznicy Już nie pamiętam dlaczego, ale nie przystąpiłam! W każdym razie nie było to nic ważnego, przez przypadek wszystkie te medaliki i inne duperelki dostaliśmy rok wcześniej Nie było co żałować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kastrina
wszędobylski
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19:28, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo! <Kastrina entuzjastycznie klaszcze w dłonie>
A co do tematu Kościoła. Cóż, ja z Komuni swojej pamiętam jedynie białą sukienkę, której nie chciałam założyć (bo mi się nie podobała), a moja mama i babcia cały czas mi wmawiały, że jest taka ładna... A reszta wspomnień? Nic, biała plama.
Wydaje mi się, że do Komuni Świętej powinno się przystępować później - by mieć świadomość, po co i dlaczego się to robi. No i prawo wyboru. Bo wtedy - tak samo jak i przy chrzcie - w zasadzie decyzję podejmują za nas rodzice.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Wto 20:28, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A ja spędziłam ostatnie dni na sklejaniu modelu żaglówki... Zachciało się mojemu panu od techniki... Ale czego się nie robi dla szóstki na koniec, no nie? xD
Przy okazji - włazić na czata!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Śro 8:53, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czego się nie robi dla szóstki. Ale wiem co zrobiłam dla nie otrzymania oceny niedostatecznej, potocznie nazywanej w mojej szkole "gałą". Trzy razy malowałam obrazek przedstawiający europjeskiego anioła. Trzy razy to samo, bo jakoś tak się składało, że farba się rozmazywała albo trochę na moje działo nachlapałam.
A potem pani mi powiedziała, że musze to namalować raz jeszcze, bo zapomniałam o fladze europejskiej xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|