Słowo Pisane Cafe

Little_Vampire

Ja jestem dopiero w drugiej gimnazjalnej, a właściwie to nareszcie ją kończę. Co do liceum w stolicy... Na oku mam tylko Słowackiego na Wawelskiej. Mówi Ci to coś może? :> Stu procentowy human Smile

riel

szlachnianka -> Ja się wybieram. Ale dopiero kończę drugą gimnazjum, więc mam jeszcze rok... Prawdopodobnie pójdę do Jose albo do Żeromskiego, a jeśli uda mi się mieć dobre oceny, to może nawet spróbuję złożyć papiery do Lelewela <marzy xD>

Carona

Ja idę właśnie do liceum. I to prawdopodobnie właśnie do stolicy. Złożyłam do Hoffmanowej i do Reja. Ktoś słyszał?...

Marik

A ja za rok podstwówkę kończę xD Stara jestem, nie? Wink

szlachcianka

No to się może spotkamy, Riel - Żeromski jest wprawdzie moją szkołą trzeciego wyboru, ale jeżeli się nie dostanę do Kochanowskiego ani do Fredry...
.... to i do Żeromskiego też nie. Ale co tam Wink

.

Kastrina

A jutro wyniki egzaminów gimnazjalnych. Już się trzęsę... Mam tylko nadzieję, że ten poszedł mi lepiej niż próbny. Chociaż temat tej rozprawki był taki dziwny... U mnie w szkole prawie wszyscy się podali złe przykłady...

szlachcianka

A ile miałaś z próbnego?
Do rozprawki podeszłam... hmmm... niekoniecznie tak, jak życzyłaby sobie tego Centralna Komisja Egzaminacyjna. Też nie wiem, czy dobrze. Pewnie źle.
Chodźcie, zrobimy imprezę na czacie, może będzie co świętować Wink

. Kurczę, nie... mam wieczorek... . To może jutro? Zdążymy ochłonąć Razz

Viga

A z ciekawości... jaki był ten temat rozprawki?
Napewno nie poszło tak źle. Wink

Za dłuższa formę zawsze liczyłam na więcej punktów. Bo nienawidziłam pytań z kluczem. Moje "piąte koło u wozu". Grrr...

szlachcianka

Temat brzmiał: "I smiech czasami może być nauką". Niby łatwe, gdyby nie dopisek: "w swojej pracy powołaj się na dowolne przykłady z iteratury i filmów". Ja cosik wspomniałam, ale żeby całą pracę pisać w oparciu o przykłady... źle zrozumiałam i tyle.

Viga

Co ty

Całej nie da się z przykładami. Chodzi o dwa, trzy przykłady krótko opisane, żeby mieli pojęcia, czy orientujesz się w temacie. Do tego dochodzą własne odczucia, etc. Cała rozprawka z przykładami *wali głową w ścianę* Nie na moje nerwy^^'

szlachcianka

Otóż to właśnie! Właśnie! O, a ja jakąś 1/3, co ja mówię, połowę pracy poświęciłam humorowi w PRL. Jak trafiłam na jakiegoś egzaminatora - komunistę, to będzie... Laughing

Viga

A miałaś dokładnie napisane, że cała praca, calusieńka ma się opierać na przykładach? :/ Moim zdaniem to niemożliwe. Taka praca nie istnieje. Nawet na prezentacji ustnej musi się człowiek inwencja włąsną wykazać.

EDIT: O, komunizm ^^'. Jeden z moich ulubionych tematów do wałkowania. Nauczyciel-komunista. Różnie się zdarza. Mnie polonistka zarzuca, że dostałam tróję z wypracowania, bo mam własny styl pisania wyrobiony, a to chyba... nielegalne? Laughing

szlachcianka

Mówiłam, że na partyjnego trafiłam? Mówiłam?!
Napisałam nieschematycznie. I chyba potraktowano to jako brak wiedzy. Generalnie mam o wiele gorszy wynik, niż mieć powinnam. Wiem, że matematyczny skopałam, do przewidzenia było, że poplączę zadania z mapami poziomicowymi. Ale human... ? Dwa testowe zrobiłam źle, ale reszta - rozprawka.

Carona

Szlachcianka, nie denerwuj się. Ja nie wiem, za co mi tyle punktów obcięli. I z matmy i z polaka. Oj, kiedpsko, kiepściutko. Ile punktów mieliście? Wypowiadać się. Ja nie zacznę, bo się wstydzę.

szlachcianka

Dobra, wyolbrzymiam z tą rozprawką trochę... faktycznie, może mało przykładów... . A punkty? Powiem tyle: po prostu za mało. Z matmy tyle, ile się spodziewałam, czyli 34. A z polaka? Nie powiem. W każdym razie trochę więcej Smile