Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 16:27, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Na wszystkim. Nie tylko na typowych wyciskaczach łez jak Szkoła uczuć, ale nawet na Gdzie jest Nemo, Epoka lodowcowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Selene
wszędobylski
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:53, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kto wczoraj na którymś tam programie oglądał "Dzień zagłady" wie, że to tez może być wyciskacz łez
EDIT
Co do Króla Lwa - zgadzam się całkowicie. Ryczę, a szczególnie przy scenach wspólnych z Mufasą i Królem.
Ostatnio zmieniony przez Selene dnia Sob 18:42, 07 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Sob 18:27, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja czasem, to zależy. Strasznie, strasznie ryczałam na Stowarzyszeniu Umarłych Poetów, ogólnie film bardzo do mnie trafił, na Skazanym Na Bluesa (do tej pory chce mi się ryczeć, jak słyszę np. Sen o Victorii Dżemu), trochę na Armagedonie i Titanicu, na Królu Lwie ryczę zawsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 18:34, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O, właśnie. Skazany na bluesa - zapomniałabym. Film jest... jest... zostaje w pamięci, naprawdę.
Nie płakałam na nim - byłam zbyt wstrząśnięta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
riel
moderatorka rozkojarzona
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: paradise city.
|
Wysłany: Sob 18:35, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ryczałam jak bóbr. Serio. Na końcu. Jejku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
wszędobylski
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:45, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ryczę w filmach typu Dzień zagłady czy Armagedon, kiedy to astronauci żegnają się ze swoimi rodzinami. Och. brzmi głupio, ale ja zawsze się wzruszam.
****
Co to za Latający Dywan, Jenny? Wtrąciłam się. Ou.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kociooka
natchniony pisarz
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:49, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie w KL jest scena z Mufasą i Królem i kto to jest Król?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
wszędobylski
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:55, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak to jest, kiedy czyta się siostrze ciotecznej tysiące książeczek obrazkowych o tematyce Król Lew. Byle jaka antylopka może być tam ważniejsza od Simby. Pokręcone.
Płaczę wtedy, kiedy Mufasa ginie. Jeśli znowu czegoś nie pokręciłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Sob 19:07, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja... z reguły nie płaczę. Ściska mnie w gardle co najwyżej. Wiem, że jestem dziwna. Tym dziwniejsza, że piosenki wzruszają mnie o wiele częściej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 19:11, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O! król Lew. W tej scenie nie tyle było mi żal Mufasy, co nie mogłam pojąć, jak poddani mogą tratować swojego króla? Rodzina zmarnowała pół dnia na tłumaczenie mi tego, ale mój sześcioletni móżdżek nie był w stanie tego objąć.
Latający dywan - moje forum, składające się z Wyzwań i Zachcianek. Coś jak 'Koncert Życzeń', tylko trochę inne i Wyzwania, czyli... no, wyzwania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
wszędobylski
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:14, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem. Jestem nowa, zUa, wpycham się na fora z kopytami.
...
a dołączyć można?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 19:21, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No żartujesz! Super by było, gdybyś dołączyła!
I dziękuję za komentarza do mojego wierszydła ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene
wszędobylski
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:28, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oh, proszę. Nie ma za co. *macha łapką i mruga oczkiem*
*dumna jak paw rejestruje się na forum Latający Dywan*
ha!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
utalentowany geniusz
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z syrenkowej podwodnej chatki
|
Wysłany: Sob 19:34, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Eli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salianka
gryzipiórek
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:39, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też na filmach nie płaczę, prędzej przy książkach, choć też rzadko. Ostatni raz to chyba przy śmierci kapitana Bulwy z Artemia Fowla ^^ Przy piosenkach za to często ryczę, albo zbiera mi się na płacz. Lubię takie, no.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|