Błędy

riel

Czyli betereaderze - jakie błędy najbardziej rażą cię w opowiadaniach?
Moja prywatna lista:
- Używanie rzeczownika 'wieży' jako czasownika. Wieża to część budynku, jak wieża Gryffindoru, nadomiast wierzy się w coś przez 'rz'.
Przykład nieprawidłowego użycia:
Ona wieży w Boga.
Poprawnie:
Ona wierzy w Boga.
- Używanie 'jak' do określenia czasu, zamiennie z 'gdy', 'kiedy' itd. 'Jak' możemy stosować w porównaniach, natomiast nigdy jako okolicznika czasu. Dopuszczalne w dialogach, gdy dany bohater posługuje się charakterystycznym slangiem bądź mową potoczną.
Przykład nieprawidłowego użycia:
Jak skończę szkołę, pójdę na studia.
Poprawnie:
Kiedy skończę szkołę, pójdę na studia.
- Błędem jest używanie sformułowania 'z wielkiej litery', gdyż jest to rusycyzm. W wersji poprawnej: wielką literą.

Viga

Co mnie razi podczas betowania? Myślę, że riel zwróciła uwagę na ważną dla mnie rzecz, a mianowicie: słowo "wierzy" bądź "wieży". Tak więc kolejno:
- Ortografia. Nie uwierzę, że ktoś nie potrafi napisać słowa przy pomocy słownika. Gdy widzę słowo "rządza" użyte jako określenie fizycznego przyciągania, dostaję szewskiej pasji.
- Interpunkcja. Zwłaszcza zaś brak przecinków przed odpowiednim "że" czy drugim bądź trzecim "i". I brak spacji.
- Logika. Błędy rzeczowe. Namieszanie w fabule całkowicie może dyskwalifikować opowiadanie.

szlachcianka

Mnie szczególnie rażą powtórzenia. Być może dlatego, iż polonistka w podstawówce wszystkich bez wyjątku za to ścigała , więc jest dla mnie normalne, że powinno się ich unikać. Co wcale nie znaczy, iżbym tego błędu nie popełniała Razz

Poza tym - irytujące są "byki" w powszechnych, często stosowanych wyrazach - typu "łURZko", "biÓrko" itp. (oraz ciągłe wymawianie się dysleksją i dysortografią, ale to tak na marginesie)

EDIT 1.05.07 - temat przeniesiono z działu grupy Betareaderzy.