Poszukiwania zacząc czas.

Herbaciarka

Hm, wybaczyć mi proszę najście, ale to główny powód dla którego sie tutaj znalazłam.

Poszukuję weny. Ale, nie chcę waszych sposobów, słuchanie muzyki, czytanie, filmy i inne pierdoły. Szukam człowieka. Właściwie wole mężczyznę, ale z racji że tutaj chyba ich mało może być i kobieta. Człowiek ten musi potrafić wzbudzić we mnie pewne niekontrolowane uczucia, które 'pchną' mnie w ramiona weny. Trzeba mi rozmowy. Na osobności a nie na forum. Czy szanowna publiczność pomoże? W razie czego słać wiadomości prywatne, bądź na gadu gadu.

P.S. Tylko bez niepotrzebnych ironicznych uwag.

.propagandowa

Czego szukasz u takiego człowieka? Chciałabym Ci pomóc, ale rozmowa ze mną wzbudza co najwyżej pełen politowania uśmiech. A wątpię, byś była równie zdesperowana. ^^

Herbaciarka

Czego szukam u takiego człowieka?! Cóż za niemądre pytanie. Musi być stanowczy irytujący, uzależniający. Musi umieć pisać, musi mieć własny świat, którego kawałek będzie w stanie mi pokazać. Musi uzależnić mnie od siebie, od rozmowy. Wypadało by gdyby był chociaż trochę naturalny i podobny do mnie. Ale tego nie oczekuje od was. Nie znacie mnie.

P.S. Strasznie rzadko bywają tutaj ludzie. To okropne. Czyżby forum umierało?

.propagandowa

Mnie wyklucza samo "musi umieć pisać"; nie stać mnie na taką zarozumiałość.
A ostatnimi dwoma zdaniami przeczysz intencji, w której stworzyłaś ten temat. Pewnie znowu mi się coś wydaje, ja lubię się wydawać. Albo wdawać sobie chore urojenia, które potrzebują pomocy, żeby upchnąć się w otwartą ranę.

Herbaciarka

Nie przeczę intencji. jeśli tak to mało wam do tego. Potrzeba mi kogoś i to jest najważniejsze. Czy tutaj naprawdę nikt już nie zagląda?! Wstyd i hańba.

Jenny

Ja myślę, że może trochę źle to swoje poszukiwanie formułujesz... bo nikt tutaj nie wyskoczy z "tak, umiem świetnie pisać, a na dodatek jestem bardzo ciekawą osobą, myślę, że mogłabym cię natchnąć".

Herbaciarka

Czyli żadne z was nie wierzy w swoje możliwości. Nie oczekuje geniuszu tylko rąbka tajemnicy. No cóż, taki świat teraz mamy. Więc o co Panienki zdaniem prosić winnam? Jaką pomoc?

Jenny

Myślę, ze nie chodzi tu o niewiarę w siebie, naprawdę ^^. Po prostu ciężko jest samemu oceniać, czy jest się ciekawą osobą, czy nie, nie mówiąc już o rąbkach tajemnic. W oczach jednej osoby jesteśmy nietypowi i ciężcy do rozgryzienia, w oczach innej - przeciętni i szarzy. A już na pewno myślę, że prawdziwie ciekawa i zawiła postać nigdy nie zgłosiłaby się tu, mówiąc: O! To na pewno ja! Nie zrozum mnie źle, uważam, że to, co robisz, jest bardzo ciekawe i oryginalne - po prostu nie wiem, czy taką osobę będzie łatwo znaleźć.

.propagandowa

Herbaciarka

Przepraszam jeśli zabrzmiało to jak arogancja. Czasem tak mam. po prostu, szukam człowieka, który jest jak mój "braciszek". Nieokiełznany, szalony, zakochany w sobie bez pamięci, zdolny. Nie umiem tego określić i nie umiem kogoś takiego odnaleźć. A szukam, bo mój "braciszek" ma tendencje do znikania na kilka miesięcy i właśnie to jest ten czas. Nie ma go, a ja chciała bym coś napisać. Smile