Forum Słowo Pisane Strona Główna

Red Hot Chili Peppers

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Kultura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
riel
moderatorka rozkojarzona


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: paradise city.

PostWysłany: Czw 20:12, 26 Kwi 2007    Temat postu: Red Hot Chili Peppers

Wiem, co większość z was pomyślała, widząc temat xD Ale sza. Jest temat o Królu Lwie, musi być temat o RHCP. Więc tak... Może najpierw przybliżę skład zespołu?

Anthony Kiedis (wokal, teksty [zdecydowana większość])
Urodzony w roku 1962 (dzięki niemu pamiętam, w którym roku urodziła się moja mama XD). Jeden z trójki żyjących założycieli zespołu. Ma za sobą sporo problemów z narkotykami, z czego na szczęście udało mu się wyjść. Z ciekawostek: po raz pierwszy uprawiał seks w wieku dwunastu (dobrze mówię?) lat, z dziewczyną swojego ojca ^^ Nie wiem, po co to mówię, ale mnie to urzekło xD Zdecydowanie pokręcony gość, który może nie ma zbyt szerokiej skali głosu, jednak jest on niesamowicie charakterystyczny [głos, chociaż Antek też ^^] i taki... ciepły? Trudno określić. Doskonale radzi sobie zarówno z rapowanymi, szybkimi kawałkami (albo baardzo szybkimi - They're Red Hot chociażby xD) jak i wolnymi, nastrojowymi balladami (Under The Bridge, My Friends).
Faworyt Maryś xD


Michael 'Flea' Balzary (bas, w niektórych kawałkach trąbka (?))
Ten sam rocznik, drugi z żyjących założycieli tegoż zespołu. Również brał narkotyki, chociaż wydaje mi się, że nie na taką skalę, jak Anth czy John, o którym później. Jak dla mnie najbardziej... jakiego by tu słowa użyć... nie da się inaczej, a więc, najbardziej pieprznięty z całej czwórki ^^ Kręci na scenie ósemki biodrami, występuje całkowicie nago albo w strojach kościotrupa. A przy tym z tego, co inni o nim mówią, jest niesamowicie ciepłym człowiekiem. Ma żonę (stop. Chyba miał, wydaje mi się, że się rozwiedli. Werka?) i dwójkę dzieci, Clarę (jej zadedykowany był jeden z albumów Johna Frusciante, aktualnie Clara udziela się w jakim zespole, nie wiem, jako kto, ale słyszałam parę kawałków i nawet całkiem-całkiem ^^) urodzoną bodajże w 1988 i Sunny, nie wiem, który to rocznik. Ciekawosta: ojcem chrzestnym obydwu dziewczyn jest John ^^.Flea gra również na trąbce, co początkowo było jego pasją, jednak 'zmienił zdanie' po spotkaniu ze Slovakiem (pierwszym gitarzystą RHCP), który to podobno nauczył go grać na gitarze. Generalnie jest genialnym basistą, wspaniałym wirtuozem, nikt tak świetnie nie wymiata na basie, jak on. No i przy tym cenię jego pokręconą osobowość ^^


Chad Smith (perkusja, w niektórych utworach pianino)
Ten sam rocznik. Jej, jak ktoś o nim wspomina, zawsze widzę Chada z ery BSSM, z bandamą, rozwianym włosem i motocyklem ^^. Doszedł do zespołu dopiero w roku 1988, po odejściu Jacka Ironsa. Hmmm... Nic nie wiadomo mi o problemach z narkotykami, natomiast sporawo pił. Dodatkowo na każdym koncercie nieodłączny papieros ^^. Ma żonę, dzieci chyba też. Gościu ma jakieś dwa metry wzrostu, więc przy... nieco niższym (^^) Antku wygląda co najmniej zabawnie. Nie jestem znawcą perkusji, więc o jego kunszcie wypowiadać się nie będę. Równo wybija rytm, no ^^


John Anthony Frusciante (gitara, chórki)
Najlepsze na koniec XD Aaaach. Och. Omg.
Fusciante. John Frusciante. Mój Bóg, moja Inspiracja, mój przyszły Mąż, 1/3 mojego i Werki OT3 i takie tam XD Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, mój faworyt. Ubóstwiam gościa, no. Ale od początku. Urodzony w roku 1970, czyli 8 lat młodszy od pozostałych członków. Doszedł do zespołu w tym samym roku, co Chad, po tragicznej śmierci Hillela Slovaka. Wyobraźcie sobie, jakim geniuszem musiał emanować, skoro przyjęli takiego dzieciaka (początkowo mówili na niego 'Zielony', co, jak się później okazało, bardzo go frustrowało). Miał problemy z narkotykami, i to ogromne problemy. Doprowadziły one w pewnym stopniu do odejścia od zespołu w roku 1992, po nagraniu w składzie płyt Mother's Milk (1989) i Blood Sugar Sex Magik (1991)(*love*). Jejku. Nie, nie będę wam pisać, co się działo dokładnie, i tak wszyscy wiedzą, a jak nie, to dopadnę was na gg. A ja nie chcę znowu ryczeć. W dużym skrócie - popadł w straszn, STRASZNY nałóg, przeżył śmierć kliniczną (!!!!!!!!!!!!!!!!!!), poszedł na odwyk i w 1998 wrócił do zespołu. Jejku jej. Straszne to było. Nie mam słów, żeby opisać, co się z nim działo. Imponuje mi w nim to, jak cholernie silnym człowiekiem musiał być, skoro z tego wyszedł. Niesamowite. Podczas tych kilku lat całkowicie zaprzepaścił umiejętności jako gitarzysty, po powrocie musiał praktycznie uczyć się od początku. Jest w zespole do dziś, nie ćpa, nie pali, uprawia jogę. Nie ma żony (ma dziewczynę, Emily Kokal) ani dzieci. CO do jego twórczości. Jest niesamowicie natchnionym, utalentowanym wirtuozem. Wkłada w grę niesamowicie dużo emocji, widać, jak bardzo się angażuje. Nagrał kilka solowych płyt, które każda jest w innych klimatach - od BARDZO przygnębiających Smile From The Streets You Hold, przez przesycone elektroniką Shadows Collide With People (*kocha*) po bardzo spokojne i melancholijne The Will To Death. Udziela się również w projekcie Ataxia. Mój idol, mentor i co tam jeszcze chcecie. Niesamowicie imponują mi jego dokonania, umiejętności, siła, która pozwoliła mu wyjść z nałogu. I tak, mogę tak bez końca XD I tak was na bieżąco uświadamiam, więc sądzę, że wystarczy.

Zespól gra w klimatach funk, aczkolwiek ich nie da się wpasować w ramy. Red Hot Chili Peppers to gatunek sam dla siebie. Niepowtarzalni, energetyczni, genialni. Ech. Zachęcam do zapoznania się z twórczością, no.

A Werka ma mnie uzupełnić i dodać coś od siebie, jak mi się przypomni, to też coś dorzucę, na razie jestem wyganiana.

EDIT: To był mój 500 post, cóż za śliczne zaznaczenie pół tysięcznej wypowiedzi ^^


Ostatnio zmieniony przez riel dnia Czw 21:05, 26 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pazaak
początkujący publicysta


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:34, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Achhh!!!
Historia RHCP w pigułce! Muszę przeczytać nim ponownie wejdę na czat Very Happy

Historii zespołu jako takiej jest tu mało, skupiłam się na ogólnym rysie poszczególnych członków. O historię pokuszę się keidyś, swoją drogą, o ile Wer mnie nie uprzedzi ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marie
gryzipiórek


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Uć

PostWysłany: Pią 9:28, 27 Kwi 2007    Temat postu:

*wywiesza wielki transparent z napisem "RHCP rzonci!"* eRHaCePeeee!!! Aaa! XDDD

Khem, no więc tak. Fajna sprawa taki krótki zarys. Przydał się. Bo na przykład zapomniałam, w którym roku się Antek urodził. I teraz już wiem, że jest o rok młodszy od mojej mamy xDDD
Ładnie Ci to wyszło, Rielko, ale czemu tak mało?! A poza tym ja domagam się krótkiego rysu historycznego o początkowym składzie RHCP Razz
Dobra, milczę już.
A! Jeszcze jedno:

riel napisał:
Nie jestem znawcą perkusji, więc o jego kunszcie wypowiadać się nie będę. Równo wybija rytm, no ^^


Perkusja to ważna rzecz! Jeśli nie najważniejsza. Bo nie dość, że wybija rytm, to jeszcze nadaje tempo, dodaje charakteru muzyce i w ogóle jest cudowna. Czym by były same gitary bez perkusji? Niczym. Dlatego proszę tutaj nie umniejszać roli perkusji na tle wokalu i gitar Razz XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
riel
moderatorka rozkojarzona


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: paradise city.

PostWysłany: Pią 10:55, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Nie umniejszam roli prekusji, zaznaczyłam tylko, że się nie znam, więc nie mogę sie za bardzo wypowiadać na temat jego kunsztu ^^
Krótko, bo nie miałam czasu. Rys historyczny wrzucę w weekend, i liczę też na to, że Werka coś dopowie od siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Werka
forumowa maskotka


Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dreams of Californication...

PostWysłany: Pią 14:09, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Werka już dopowiada Wink

Anthony

Bardzo skomplikowana istota. Myślisz, że wiesz już o nim wszystko, a tu nagle czytasz jego autobiografię i zdajesz sobie sprawę, że do tej pory tak naprawdę nic o nim nie wiedziałeś XD Bo ta autobiografia - Blizna (Scar Tissue) jest śliczna. Dosłownie szczera do bólu. Uwielbiam jego teraźniejszy sposób patrzenia na świat. On wydaję się takim dużym chłopcem i poniekąd ciągle nim jest. Lubi zabawę, młodsze dziewczyny (^^), ma mnóstwo zapału, ale widać w nim tą zmianę, która zaszła mniej więcej w 2002, kiedy to rzucił ćpanie. Stał się bardziej odpowiedzialny, nie wystawia zespołu, nie znika na kilkanaście tygodnii, jak to bywało kiedyś... I jest strasznie pozytywnie nastawiony do świata. Zaraża energią. Za to go uwielbiam.

Flea

Co do żony i dzieci: Flea poślubił Loeshę Zeviar w 1986, a w 1988 urodziła się Clara. Flea i Loesha rozwiedli się w 1990, ale pozostali przyjaciółmi, w końcu mają razem dziecko. 26 października 2005 druga żona Flei, amerykańska supermodelka Frankie Rayder urodziła dziewczynkę, małą Sunny Bebop Balzary. A chrzestnym dziewczyn, tak jak już zauważyła Riel, jest John.
Jak to mówi Ant: gdyby nie Flea, Papryczki by teraz nie istniały. To on był tym najmocniejszym filarem zespołu, który trzymał wszystko `w kupie`. Zawsze można na nim polegać.

Chad

Riel, mam tak samo. Myślę Chad, a widzę gościa w długich włosach i skórzanej kurtce, jadącego na pięknym motorze na kalifornijskich wzórzach ^^ Piękny widok swoją drogą. Świetnie mu było w długich włosach.

John

Yyy...

Fru - inspiring people ^^

Miłość od pierwszego usłyszenia, One True God, chłopak z gitarą byłby dla mnie parą, a wszystko te brązowe oczy, daj mi tę noc, tę jedna noc... ekhym, dobra, wkraczamy na niebezpieczne tematy XD

Hillel Slovak (ur. 13 kwietnia 1962, zm. 25 czerwca 1988)

Był pierwszym gitarzystą Papryk, jednym z założycieli zespołu, kumplem Antka i Flea ze szkoły - Fairfax High School. On nauczył Flea grać na basie. Był idolem młodego Johna Frusciante, wielkiego fana Redsów. Nagrał z Jackiem Ironsem, Antkiem i Flea trzy wspaniałe płyty - Red Hot Chili Peppers, Freaky Styley oraz The Uplift Mofo Party Plan. Umarł z przedawkowania heroiny. Zastąpił go 18-letni, utalentowany John. Red Hoci zadedykowali mu kilka swoich następnych piosenek: "Knock Me Down", "My Lovely Man", "Skinny Sweaty Man" oraz "Behind the Sun".
Genialny gitarzysta, świetny nauczyciel, wspaniały przyjaciel.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Słowo Pisane Strona Główna -> Kultura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin