Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerxos
pisarz - amator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z BeWYRYhills
|
Wysłany: Pią 23:20, 27 Sty 2006 Temat postu: "...i swoje własne od Słońca niezlaeżne ciemności... |
|
|
***
Wstałem nigdy
Poszedłem do kuchni po jedzenie;
zapłaciłem za nie
rutynowym, dobrym słowem
i uśmiechem bez radości
Do mikrofalówki włożyłem uczucia.
Nie wszystkie dały się odgrzać.
Niektóre włożyłem z powrotem
do lodówki.
Tylko jednego uczucia nie musiałem
odgrzewać- nigdy.
W łazience spoglądałem w lustro
i czyściłem swój kontur-
-najlepiej czyścić pastą do butów,
dobrze się wtedy błyszczy.
Z szafy wyciągnąłem powłokę
firmy „Dorosłość”-
-kontur nie może być goły.
Z sąsiedniego pokoju usłyszałem:
-Nawet się nie waż!
Załóż tą z drugiej szafy.
Odwiedziłem moją Opokę
Było cudownie, ale niestety
moja powłoka miała termin
ważności, musiałem wracać.
Leżałem już w łóżku.
Na dobranoc usłyszałem:
-Nie śpij za długo,
nie utrzymujesz się jeszcze sam.
Posąg spadł z piedestału.
Xer,
zapraszam do komentowania
Ostatnio zmieniony przez Xerxos dnia Nie 9:46, 29 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Nie 9:01, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czytam po raz drugi, aby upewnić się, że dobrze pojęłam. "Mikrofalówka, lodówka..." Przeżywam kilkusekundowy szok Jednak, aby nie wzbudzić podejrzeń siedzących obok rodziców, szybko wracam do siebie. W końcu trzeba trzymać fason.
Szczerze mówiąc nie znam się na poezji. Mój pierwszy wiersz napisałam w zeszłym tygodniu w nagłym przypływie natchnienia, więc za eksperta uważać mnie w tej kwestii nie można. Chociaż uważam, że ten wiersz jest dobry. Opisanie dnia, używanie zwykłych słów, bez żadnych przesadnych i wymyślnych określeń. Ładny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerxos
pisarz - amator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z BeWYRYhills
|
Wysłany: Pon 23:19, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że w wierszu znaleźć można coś więcej niż opis zwykłego dnia Ale każdy wychwytuje z wiersza, to co go dotyczy
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Wto 18:35, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż, ja nigdy subtelnością w sądach nie grzeszyłam... Mówię, jak mi się wydaje, a roztrząsać dogłębnie to mogę tylko opoiwadania. Na wiersze jakoś pod tym względem nie starcza mi chęci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little_Vampire
początkujący publicysta
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Wto 18:38, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A mi się po prostu strasznie podoba Lubię takie wiersze. Dziwaczne, bo dziwaczne, nietypowe, ale mające w sobie to coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werka
forumowa maskotka
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dreams of Californication...
|
Wysłany: Wto 19:40, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy wiersz.
Zgadzam się z Little_Vampire, jest inny, troszkę dziwny, ale fajny , orginalność to podstawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerxos
pisarz - amator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z BeWYRYhills
|
Wysłany: Wto 23:26, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Hala
Pod sklepieniem
z białego cienia
(na chwilę przed)
rozległo się wołanie:
-Babciu, babciu,
popatrz jaki ładny
gołąbek...
przenikliwy
zgrzyt- martwa
cisza
...Cień stał się
zbiorową mogiłą.
Nic wybitnego, ale postanowiłem podzielić się z wami moją refleksją na temat tragedii, która wydarzyła się w niedalekim mi Chorzowie.
Ostatnio zmieniony przez Xerxos dnia Śro 21:18, 01 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Śro 11:11, 01 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Xerxos napisał: | Hala
popatrz jak ładny
gołąbek...
|
Nie powinno być "jaki" ładny gołąbek?
Poza tym niedociągnięciem nie mam zastrzeżeń. Wiersz śliczny, szczerze mówiąc, o wiele lepszy od poprzedniego. Ku pamięci ofiar
[']['][']['][']['][']
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerxos
pisarz - amator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z BeWYRYhills
|
Wysłany: Śro 21:18, 01 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Len napisał: | Xerxos napisał: | Hala
popatrz jak ładny
gołąbek...
|
Nie powinno być "jaki" ładny gołąbek?
Poza tym niedociągnięciem nie mam zastrzeżeń. Wiersz śliczny, szczerze mówiąc, o wiele lepszy od poprzedniego. Ku pamięci ofiar
['][']['][']['][']['] |
Masz rację, miało być "jaki" - wkradła mi się literówka. Dzięki za zwrócenie uwagi
|
|
Powrót do góry |
|
|
severynka ;)
pozer
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:07, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ten pierwszy wiersz taki jak lubię, zaraz chcę się dopatrywać drugiego dna.
pod prostymi słowami ukryte głębsze przesłanie.
to idę go szukać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerxos
pisarz - amator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z BeWYRYhills
|
Wysłany: Nie 13:50, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Heh.. Kłody rzucane na drogę miłości..
Wiersz o moim Słońcu i mnie
Płatek
Dziś płatek siebie dla Ciebie mam.
Nie pragnę go zatrzymać, ni odebrać.
Wolałbym obok serca Twego ułożyć
na miękkim posłaniu wieczności.
Jesteśmy jak dwie jaskółki.
Szybujemy wysoko przy Słońcu
świat mając pod sobą
zawsze za mały i trudny.
Kto na nas zważa?
Kto widzi nasze serca
skute kajdanami wzniosłości?
Nasza mowa ich wzrokiem.
Lot nigdy nie jest prosty,
dlaczego?
Czy to przez chłodne wiatry?
Przez brak wprawy w lataniu?
Czekam na nasze gniazdo
uwite z piór utraconych.
Kiedy będzie nam dane?
Zliczam pocałunki,
przytulam nadzieję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastet
mistrz pióra
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 17:28, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pierwszy - też przeżyłam szok, czytając "mikrofalówka" i "lodówka". Poza tym wiersz jest całkiem ładny.
Drugi - dużo lepszy od pierwszego. Powiem nawet, że śliczny.
Trzeci - jakoś mi do gustu nie przypadł. Tak jakoś. Ale ja się nie znam na wierszach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|