Pojedynek 5 - Święto zmarłych

Len

Wybaczcie, że z opóźnieniem, ale inaczej się nie dało.

Temat: Święto Zmarłych
Gatunek: miniaturka okolicznościowa - i naprawdę miniaturka, nie więcej niż strona Helveticą 10.
Fandom: bez fandomu
Beta: Dla Riel Szlachcianka
Termin: 24 października Anno Domini 2007 - przesunięty na prośbę uczestniczek na 31 października Anno Domini 2007

TEKST A

Pomiędzy

Patrzy dookoła i widzi setki świeczek na setkach grobów. Widzi ludzi, zbyt wielu ludzi, a każdy z nich, o pustych oczach i twarzy bez wyrazu, ma z góry przewidywalny los. Widzi całe ich życie; wszystko, co się w przeciągu niego wydarzy i to, jak się zakończy.
Przekleństwo umarłych.
Widzi również innych takich jak ona, bezcielesne dusze, zamknięte w niewidzialnej, ochronnej bryle, zawieszonych gdzieś pomiędzy. Każdy z nich ma jakieś niezałatwione sprawy, niewyrównane rachunki. Każdy ma również kogoś, kto swoją obecnością (chociaż tego jednego dnia, chociaż w dzień zmarłych) da mu namiastkę życia. To różni ją od nich. J e j płyta nagrobna pokryta jest kurzem i drobinkami piasku, a zeschnięte kwiaty poruszają się na wietrze. Jej dzień zmarłych oświetla jedynie wspomnienie płomyka, tlącego się w zniczu. Bo nie ma już nikogo, kto mógłby zapalić świeczkę na jej grobie.

Mija ją wielu ludzi. Idą, patrząc przed siebie, ale nie widzą. Nie mogą. Dialog między światem żywych a jej światem nie istnieje. Kochające żony, pogrążone w żałobie córki, wierni przyjaciele – dla nich jest tylko zimnym powiewem wiatru, pustą przestrzenią między nagrobkami. Równowaga musi przecież być zachowana. I tylko czasem wśród przechodniów znajdzie się taki, który popatrzy jej prosto w oczy, a ona może zatopić się w jego spojrzeniu, martwym w niemal równym stopniu, co ona sama. Odseparowani od swojej cielesności, ostatecznie niewiele różnią się od tych, którzy spoczywają tu, pod marmurowymi płytami. Nie mogąc się odnaleźć w świecie, do którego teoretycznie należą, przychodzą tu sami i szukają. Jakże często spotyka ich niewiele później, już po jej stronie, w ich własnym pomiędzy, zamkniętych jak ona w niewidzialnej bryle.

Z rozrzewnieniem wspomina chwile, kiedy potrafiła płakać, kiedy mogła czuć łzy na swoich gorących, zarumienionych policzkach. Śmierć miała być jej wolnością, nieograniczoną swobodą, najrozleglejszym horyzontem. Jak zawsze, coś po drodze poszło nie tak – bo przecież siedzi tu teraz, zatrzymana na drodze do wieczności, pomiędzy ziemią i nieskończonością, pomiędzy cielesnością i ulotnością, pomiędzy życiem i tym, co jest po nim.
Przekleństwo umarłych.

TEKST B

Czerwono i żółto między kwiatami chryzantem.

Ciemno i ciepło, wieje. Poprawiasz szalik, zapinasz płaszcz o jeden guzik dalej i wkładasz ręce w kieszenie. Udajesz, że to tęsknisz, przesuwasz czubkiem buta liść w bok i bezwiednie podążasz wzrokiem po innych epitafiach. Babcia klęczy przy grobie obok i klepie kolejny dziesiątek. Dziecko bije czapką w płytę nagrobną.

Zauważasz, że rozmazał ci się tusz.

***

Zielono się świeci naprzeciw.

Chodnik jest zimny i twardy, a ty masz osteoporozę i kruche kości. Klęczysz, przesuwasz koraliki między palcami i powoli wymawiasz każde słowo. (Twój oddech świszczy i płuca szemrzą, wieje. Nie masz rajstop, masz podkolanówki. Mogłaś pomyśleć).

Bo ludzie patrzą.

Kociooka

Zacznę od tego, że wyjątkowo trudno jest mi oceniać wasz pojedynek, podczas gdy nie mogę się zwrócić do was Tłinie i Riel Razz

Teksty, jak teksty. Prosić kogoś takiego jak ja o ocenę i jeszcze chcieć ode mnie obiektywizmu? Razz

Phi!

Pomysł:

A: 2,5
B: 2,5

Pomysł tekstu A jest tak charakterystyczny dla Autorki, że wprost się przycinam, bo cały czas chcę zacząć od imienia, a nie od "\Autorko tekstu A".
Niemniej jednak, pomysły; przedstawienie Święta Zmarłych z punktu widzenia duszy i z punktu widzenia, hm, człowieka niewierzącego? Hmm, nie do końca. Bardziej z punktu widzenia postronnego widza, tego co jest w nas; jakby tak popatrzeć z boku, to to też jest o duszy. Jak to widzi nasza dusza, która jest bezstronna i nie zważałaby na to, co ludzie powiedzą. Nie wiem. Będzie po równo, dobrze?

Fabuła i akcja:

A: 2,5
B: 2,5

Eeee? Że co?

Styl:

A:2
B:3

O, tu nie po równo.
Zatem. Jedna literówka zaważyła na tym, ze nie 3,5 a 1,5; ponieważ w "udajesz, że to tęsknisz" owe 'to' jest po prostu niedopatrzeniem, i gdzyby to było "udajsz" to bym wybaczyła, ale zbędnego 'to' nie wybaczę, bo mi zgrzytło okropnie i zepsuło cały nastrój.
Autorka A sobie wysoko ustawiła poprzeczkę; bardzo fajnie i podołała, z wyjątkiem kilku zgrzytów, kiedy przedobrzyła. Tak sie czasem zdarza, ja w co drugim opowiadaniu przesadzam. Ale ładnie, patrząc wstecz za innymi opowiadaniami, jest coraz lepiej!

Realizacja wyzwania:

A: 2,5
B: 2,5

Z uwagi na mój ból głowy, słonce za oknem, paskudne kosmyki które powinny być grzywką i MCR w Winampie, zrealizowano.

Ogólne wrażenie:

A: 2,5
B: 2,5

Powiem wam, moje drogie, że mi się niespecjalnie podobało. Ani tu nic odkrywczego, ani porywającego. Że w Polsce WŚ jest swietem komercyjnym, wiemy jak świat światem. O tym, że dzieci wychowane bezstresowo nie umieją się zachować, też wiemy. O tym, że nie potykamy się o dusze i nie pytamy o pogodę na tamtym świecie, też wiemy. Wszystko to ładnie, ciekawie zrobione i w formie jako takiej mi się podoba, ale w kontekście pojedynku – niespecjalne.
Stylistycznie – u A fajnie, a autorce B radzę otrząsnąć się z pławienia w chwale swojego stylu, albowiem on wygodny jest i zamierzone efekty przynosi, ale może czas spróbować czegoś nowego, hmmm? Razz

Wiesz, Autorko tekstu B, toto fajne jest i mi się podoba bardzo, tylko w pewnym momencie zaczynam odnosić wrażenie, że się powtarzasz. Chociaż tusz był wyjątkowo udany. Za to nie ma tytułu. Krecha jak stąd do Chin.

Reasumując:

A: 12
B: 13

Gryfica

Nigdy jeszcze nie oceniałam tekstów pojedynkowych, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz.
W jednym na pewno zgadzam się z Kocią - od razu widać, kto napisał, który tekst. Święto Zmarłych jakoś do mnie nie przemawia, ale spróbuję ocenić jakoś obiektywnie.

Pomysł

A: 3
B: 2

Żaden z tekstów jakoś nie urzekł mnie pomysłem, ale wydaje mi się, że ten pierwszy był lepszy. To, że dla nikogo Święto Zmarłych nie jest jakimś podniosłym wydarzeniem już wiemy. Poniekąd nawet rozumiem ludzi nie chodzących na cmentarze...

Fabuła i akcja

A: 2,5
B: 2,5

A tu można w ogóle mówić o jakieś akcji?

Styl

A: 2,5
B: 2,5

W obu tekstach nie podobał mi się taki... podniosły styl. Coś takiego można stwosować w wierszach, ale nie lubię takich opowiadań. Mogą być dokładne opisy, zachaczające o jakąś "wyższą polszczyznę", ale nie lubię takiego wciskania wszędzie przenośni i ukrytych morałów, a szczególnie w takich tekstach.

Realizacja wyzwania

A: 2,5
B: 2,5

A wytłumaczy mi ktoś, co ja mam tu w ogóle oceniać? Czy opowiadanie jest zgodne z tematem? No oba są, jak w mordę strzelił...

Ogólne wrażenie

A: 3
B: 2

Tu też według mnie lepsze jest teks A. Nie podobają mi się te entery w tekście B. Niczemu nie służą, a mnie wręcz przeszkadzają...

Podsumowanie
A: 13,5
B: 11,5

Pazaak

Hłe hłe
Oceniamy.

Pomysł:

A: 2
B: 3
Cóż można w sumie powiedzieć oba teksty miały fajny pomysł na przedstawienie ŚZ, oba punkty widzenia, ducha i człowieka, są fajne więc niech będą po 3 punkciory.

Fabuła i akcja:
A: 2,5
B: 2,5
Podobniej jak Kocia nie mam nic do napisania Razz

Styl:
A:2
B:3
Nu tu jakby to powiedzieć o wiele bardziej spodobał mi się styl drugiej pisarki. Mimo że nie przepadam za krótkimi zdaniami, to tutaj zrobiły one jak najlepsze wrażenie i bardzo podpasowały pod opowiadaną historie.

Realizacja wyzwania:
A: 2,5
B: 2,5
No bo zostało zrealizowane wyzwanie więc nie ma co się rozwodzić.

Ogólne wrażenie:

A: 2
B: 3
Jakoś tak zdecydowanie lepsze wrażenie zrobił na mnie tekst drugi. To "Zauważasz, że rozmazał ci się tusz." i "Bo ludzie patrzą." niby takie nie odkrywcze ale jakoś bardzo mi się to spodobało.

Reasumując:

A: 11
B: 14

Gryfica

Pazaak, w każdej kategorii oceniania, można rozdać 5 punktów. A Ty raz rozdajesz 5, raz 6... Nie żebym się czepiała, bo to domena Riel, ale ocena niezbyt poprawna wyszła ^^ .

Ja Ci dam domenę Riel XDD
Ale tak, zdążyłam się już do niego przyczepić, tyle że na gg. Jak wejdzie, to zobaczy i pewnie poprawi.

Pazaak

2 + 3 - 2 pięć w rozumie, kurde trudne to. Ale zrobie co mogę Razz

Sol

zostałam ofc zmuszona...
dodam tylko, że przynajmniej jeden tekst jest tak charakterystyczny dla danej autorki i naprawdę trudno mi udawać, że nie wiem, który jest czyj ;P

pomysł
A - 3
B - 2

pierwszy bardziej przypadł mi do gustu - może dlatego, że święto zmarłych z perspektywy zmarłych jest czymś, czego nie przeżywamy każdego 1 listopada kolejnego roku, natomiast święto zmarłych z perspektywy żyjących - owszem.

fabuła i akcja
A - 2,5
B - 2,5

ekhm. fabuła? akcja? ta kategoria zdecydowanie powinna nie dotyczyć tego pojedynku ;P

styl
A - 2
B - 3

tutaj miałam dylemat. ponieważ tekst A ma potencjał, ale nie do końca wykorzystany. natomiast tekst B również ma potencjał, ale co za dużo, to niezdrowo. trochę przegadane, bo ile można? niemniej jednak uważam, że tekst B jest napisany lepiej. z tym, że schematyczne poczucie humoru zazwyczaj się nie nudzi - ale schemat sam w sobie owszem.

realizacja wyzwania
A - 2,5
B - 2,5

zrealizowano.

ogólne wrażenie
A - 2,5
B - 2,5

tutaj też miałam dylemat. zaczynając od tekstu A, pobawie się w wredną, czepiającą się sol i wytknę jeden błąd: idą, patrząc przed siebie, ale nie widzą. Powinno być: idąc, patrzą przed siebie, ale nie widzą. Ponieważ wtedy "nie widzą" odnosi się do "patrzą przed siebie". a w pierwszym przykładzie "nie widzą" odnosi się bardziej do "idą". a jak wiadomo, jedno z drugim ma niewiele wspólnego.
poza tym, nie podoba mi się narracja w czasie teraźniejszym, bo po prostu takiej nie lubię i ot. i tak jak wspominałam - jest potencjał, ale jest również trochę wysokiego c, co psuje generalny efekt.
natomiast w tekście B również nie obyło się bez błędów, a właściwie błędu. mam na myśli jedno zbłąkane i całkiem niepotrzebne "to", w "udajesz, że to tęsknisz". poza tym, jak już wspominałam, jedziesz schematami - większość twoich miniaturek jest napisane w podobny sposób, tylko oczywiście na inny temat, ale to powoli staje się nudne i czytając, mam wrażenie, jakbym już to czytała. twój tekst, twój styl, jednak warto wprowadzić coś nowego, coś, czym możesz zainteresować czytelników.

razem
A - 12,5
B - 12,5

Viga

A, korzystając z okazji - pobawię sie w ocenianie.

Primo: Pomysł.
A: 3
B: 2
Bo też i tutaj powiem tak: Wszystko było, dojrzało, przejadło sie, przegryzło. Aczkolwiek, mając do wyboru oba pomysły, zdecydowanie skłaniam się ku temu pierwszemu, ponieważ wydaje mi się troszeczkę bardziej oryginalny i interesujący od tego drugiego. Rożnica ogólna tutaj nie jest duża, ale - jak powszechnie wiadomo - prawie robi wielką różnicę. Tak więc przyjmijmy, że prawie tak samo.

Secundo: Fabuła i akcja.
A: 2.5
B: 2.5
Takowej nie dostrzegłam. Chyba żem ślepa do końca.

Tertio: Styl.
A: 2.25
B: 2.75
Tutaj muszę przyznać, ze decyzję trudniej jest mi podjąć, niż w przypadku pomysłu. Aczkolwiek, rękami i nogami obstanę za Sol, że oba teksty mają potencjał. Nie uważam jednak, by potencjał B został aż nadto wykorzystany. Skłonna jestem stwierdzić, ze należycie napisane. Ale, jak przystało na moje gusta, ja z zasady nie lubię opowiadań zwróconych do czytelnika w sposób bezpośredni. Tutaj jednak wspomnę, że według mnie właśnie tekst A został przedobrzony, przerysowany stylistycznie. I choć podoba mi się jego pomysł, jak i ukazanie czasu teraźniejszego, to nie wybaczę tak zszarganego potencjału, który - moim zdaniem - nie został należycie wykorzystany.

Quarto: Realizacja wyzwania.
A: 2.5
B: 2.5
Innej opcji mi brak.

Quinto: Ogólne wrażenie.
A: 2.75
B: 2.25
I tutaj się nie zawaham. Bo straszliwie zawiodłam się na tekście B, tak do bólu już wymiętoszonym pod względem pomysłu. Tutaj zdecydowanie króluje A, chociaż również nie jest wysokich lotów.

A: 13.00
B: 12.00

Len · Wysłany: Nie 10:51, 02 Mar 2008 Temat postu:

Powinnam się przemianować na moderatorkę zakręconą, jak domek ślimaka. Jakoś mi umknęło. Ale już czynię swą powinność.

Ogłaszam wszem i wobec, iż pojedynek ten był niesamowicie wyrównany o czym zaświadczyć może podsumowanie.
Tekst A - 62 pkt.
Tekst B - 63 pkt.

Niniejszym, zwycięzcą zostaje Oprah Carwyn

Gratuluję obu koleżankom.

riel · Wysłany: Nie 11:30, 02 Mar 2008 Temat postu:

Gratuluję Opraś i dziękuję za pojedynek ;]