Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Pon 20:43, 12 Cze 2006 Temat postu: Próbka talentu - 3 lata "przed" (całość) |
|
|
Powiedzmy, że tym razem inaczej. Humorystycznie w złożeniu, ale być może również dzięki niezamierzonym błędom. Tekścidło powstało jakieś trzy lata temu z nakazu Pani Polonistki Zastępczej i miało być formą przedstawienia się dowolnego przedmiotu.
***
Witam wszystkich. Jestem kaloszem i mam około 11 lat, nigdy dokładnie nie liczyłem (prawdopodobnie dlatego, że liczyć nie umiem, a o moim przypuszczalnym wieku dowiedziałem się przypadkiem). Jest to – jak na but – dość dużo, chociaż kolega klapek dobiega dwudziestki, i, bezczelny typ, żyje dalej i wciąż jest na chodzie.
My, kalosze, żywot mamy bardzo ciężki. Niedoceniane przez sławy hollywoodzkie, służymy, uciśnione, sponiewierane gumowce i gumofilce, od lat tylko do pracy, wyjątkowo zresztą brudnej i niewdzięcznej. Mało tego - znacznie częściej niż inne buty mieszają nas z błotem.
Mimo to, o dziwo, udało się nam zyskać pewną sławę literacką – wprawdzie poprzez role epizodyczne w bajkach, gdzie nieudolni wędkarze ustawicznie wyławiają nas z wody na przemian ze Złotymi Rybkami, ale jednak!
Pomimo, iż – jak już wspomniałem – jesteśmy grupą powszechnie nieszanowaną, ja osobiście nie mam zbytnich powodóów do narzekań. Moja włascicielka dba bowiem ogólnie o wszystko, gumowców nie wyłączając. O tak, żyje mi się wcale niezgorzej. Znacznie trudniejsza jest sytuacja innych znanych mi butów. Ot, na przykład – gdy mam sposobność, aby porozmawiać z zaprzyjaźnioną parą (adidasów; obydwa absolutnie niepowtarzalne, ponieważ każdy z nich został przydeptany zupełnie inaczej), zgroza mnie ogarnia i zaczynam tracić resztki wiary w ludzkość. Bo nie dość, że ustawicznie niszczą nas sami jej przedstawiciele, nie dość, że w jesieni życia BAWIĄ SIĘ nami bezczelne stworki, zwane też szczeniakami (które to właśnie boleśnie okaleczyły moją ukochaną połowicę, czyli drugi kalosz, pozbawiając ją części podeszwy) – to jeszcze drwi sobie bezkarnie z naszej – jak twierdzi – wątpliwej inteliigencji. Ooochhh... mam tego powyżej cholew!
Ostatnio zmieniony przez szlachcianka dnia Wto 19:26, 13 Cze 2006, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Len
moderatorka sarkastyczna
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: spod ciemnej gwiazdy
|
Wysłany: Wto 14:46, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jedno co mi przychodzi do głowy to:
- Eee?
Śmieszne to nie było... Krótkie w dodatku niezmiernie.
Zaczynam wytykać błędy.
Cytat: | Witam wszystkich, jestem kaloszem i mam około 11 lat, nigdy dokładnie nie liczyłem (prawdopodobnie dlatego, że liczyć nie umiem, a o moim przypuszczalnym wiekudowiedziałem się przypadkiem). |
Po "Wiatam wszystkich" powinna być kropka i potem od nowego zdania. Potem to "Jestem kaloszem..." do końca zdania bym kompletnie przeredagowała. Brzmi idiotycznie, a z nawiasem równie głupio wygląda.
Cytat: | Jest to – jak na but – dość dużo, chociaż kolega klapek dobiega dwudziestki, i, bezczelny typ, żyje dalej i wciąż jest na chodzie. |
"Po "dużo" powinna być kropka. Nie powinno być przecinka po "dwudziestki". Skasowałabym słowo "kolega", bo to jakoś tak... nie bardzo na miejscu, skoro chwilę później nazywany jest "bezczelnym typem".
Cytat: | Niedoceniane przez sławy hollywoodzkie, służymy, uciśnione, sponiewierane gumowce i gumofilce, od lat li tylko do pracy, wyjątkowo zresztą brudnej i niewdzięcznej. |
Nie powinno być przecinka po "służymy" i po "gumofilce". Nie rozumiem też po co napisałaś "li tylko". Albo li albo tylko.
Cytat: | pewwną sławę liteacką – wprawdzie poprzez role epizodyczne w bajkach, gdzie nieudolni wędkarze ustawiccznie |
Po co "pewną" przez dwa "w"? Co to znaczy "liteacką"? Dlaczego "ustawicznie" przez dwa "c"?
Cytat: | problemów do narzekań |
A nie "powodów"?
No i pytanie zasadniczej wagi: Czy przeczytałaś ten tekst, zanim go tutaj zamieściłaś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Wto 19:23, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie. Wrzuciłam go wprost z komputera. Nie ma co - tekst jest po prostu tragiczny. Wiem. Chociaż "kolega klapek" było akurat zamierzone. I powodów. Pewnie, że tak... . Pomyłka. Poprawię zaraz. Mało to zmieni, ale zawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little_Vampire
początkujący publicysta
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Wto 20:42, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Drogi Kaloszu,
Na wycieczce strasznie było mi Cię brak. Gdybyś był tam ze mną, Ty i Twa szlachetna druga połowa, pewnie nie przemókłbyś tam szybko i nie dał się górskim ulewom. Ciebie jednak zabrakło, zabrałam zwykłe buty, z których po godzinie wylewało się błoto. Tyle razy wzywałam niebiosa, by zesłały mi szlachetną parę obuwia!
Nie czuj się niedoceniany. Ostatnio bywasz w modzie ubrany w kolorowe kwiatki, a do tego jesteś równie praktyczny jak sprzed wieków.
Podoba mi się tekst. Oryginalny jak dla mnie W ogóle ja lubię monologi rzeczy martwych Błędów interpunkcyjnych nie wytykam, bo się na tym kompletnie nie znam (przyznaję bez bicia). Zdarza się wiele literówek, ale nie jest to jakoś specjalnie rażące. Błędów w zdaniach nie zauważyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viga
natchniony pisarz
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dark Valley
|
Wysłany: Wto 21:26, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oryginalne - tyle powiem
Choć raziła mnie nieco interpunkcja i gdzieś trafiła się jakaś literówka. Niemniej uważam, że tekst niezły. Acz, jeśli miał być humorystyczny, to z powiem stanowczo, że nie był moim zdaniem. Tutaj bardziej pasuje mi słowo "żałosny". Monolog buta - pierwszy raz się spotykam, muszę przyznać. Uważam, że tego nie da się dopracować inaczej, chyba, że rozbudować wszystko o powiedzmy "przygody kalosza", ale to już zupełnie inna historia, bezsensowna i niewarta rozpoczęcia.
Pozdrawiam - Len
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastet
mistrz pióra
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:03, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, oryginalnie.
Ale niezbyt zabawne. Jeżeli takie miało być.
Błędy już wypisała Len, więc nie będę ich powtarzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|