Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Little_Vampire
początkujący publicysta
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Sob 22:03, 06 Maj 2006 Temat postu: Znów inaczej - historycznie i wywiadowo (całość) |
|
|
Ekhm... Nie wiem czy to tutaj pasuje, ale jest to jednak jedna z moich ulubionych prac. Jestem z niej naprawdę dumna, gdyż niełatwo było napisać wywiad z nieżyjącym już człowiekiem. Postanawiam jednak zamieścić ów twór. Być może się spodoba.
Poza tym ja naprawdę lubię Sienkiewicza.
***
- Witam i serdecznie przepraszam za spóźnienie. Przyszłam wcześniej, przed panem i obserwowałam uważnie jak pan się zachowa podczas, dłużących się minut oczekiwania. Wyjął pan książkę, z tego co zdołałam zobaczyć jest to ksiązka polska, czemu czyta pan polskie książki siedząc w szwajcarskiej kawiarni? Czy tęskni pan za ojczyzną?
- Skłamałbym gdybym powiedział, że nie tęsknię. Polska jest moją ojczyzną i pragnę do niej wrócić, lecz i tu, w Szwajcarii mam ważne spraw, wraz z moimi towarzyszami organizujemy Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. Jak, więc pani widzi nawet poza granicami staram się być jak najbliżej kraju, udzielać się, pomagać. Zdecydowanie jestem patriotą.
- Da się to łatwo zauważyć czytając pańskie dzieła, lecz chyba największą tęsknotę do ojczyzny obrazuje pan w „Latarniku”. Czy utożsamia się pan z Józefem Skawińskim, latarnikiem, starszym człowiekiem, którego życie wypełniała wędrówka, czy raczej ów bohater jest uosobieniem pańskiej nostalgii, przemyśleń i miłości do ojczyzny?
- Zdecydowanie to drugie. Nie utożsamiam się na ogół z żadną z postaci moich powieści, czy nowel. Staram się jednak by każda postać niosła jakieś przesłanie, uosabiała jakieś uczucia, podkreślała je. Tak też jest z Józefem Skawińskim. Niełatwo mówić o uczuciach wprost, a samego człowieka łatwiej zrozumieć niż konkretne uczucie, łatwiej określić, zobrazować. Tak też powstał latarnik, jest przykładem człowieka zmęczonego życiem, którego sercem kieruje miłość i tęsknota do ojczyzny. Opisując jego postać chciałem pokazać czytelnikom, że najtrwalszym związkiem jaki istnieje jest związek człowieka z jego krajem, że ten związek jest najważniejszy.
- Piękne jest to co pan mówi i jak pan mówi o ojczyźnie. Jednak mam kolejne pytanie. Względnie niedawno odebrał pan nagrodę Nobla za dzieło „Quo Vadis”, a pańskie przemówienie brzmiało jakby to nie jedna osoba, a cała Polska dziękowała za owe wyróżnienie.
- Poniekąd tak było. Chciałem podkreślić umiejętność i wielkość mojego narodu, pokazać wszystkim słuchającym i widzącym mnie ludziom skąd pochodzę, jaki jest mój kraj, na co go stać i, że jeszcze nie raz w historii całego świata będzie miał swoje znaczenie. Jak już powiedziałem wygłaszając swoje przemówienie, w Polsce jest wiele poetów, pisarzy, talentem większych ode mnie, trzeba ich po prostu zauważyć, dać szanse. Nie sprzyja jednak temu sytuacja obecna kraju i świata, nasza historia i zawirowania polityczne.
- Dobrze iż wspomniał pan o historii. To spod pańskiego pióra wyszła słynna trylogia, w której opisuje pan zamierzchłe czasy wojen kozackich, szwedzkich i rządów Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Dzieła roznieciły w Polakach wolę walki w celu wyzwolenia Polski spod zaborów. Odezwały się jednak głosy krytyków, zarzucających panu odchodzenie od prawdy historycznej i zbytnią poprawność polityczną.
- Zna pewnie pani sytuację polityczną Polski i świata, o niektórych rzeczach po prostu nie mogłem napisać, przynajmniej teraz trzeba zachować chociaż minimalną polityczną poprawność. Trylogia poza tym miała ukazać Polakom jakim jesteśmy narodem, przedstawić historię państwa polskiego. Opisując wszystkie wojny i starając się jak najbardziej oddać tamtejsze realia chciałem, by rodacy ujrzeli z jakimi problemami w dawnych czasach borykała się Polska, że jesteśmy narodem zaprawionym w bojach, że potrafimy walczyć o swoje i już nie raz daliśmy tego dowód. Opublikowanie powieści miało być delikatnym podsunięciem prawd i radą dla Polaków, a nie otwartym i walnym atakiem na istniejący ustrój i władzę, który stłumiono by tak szybko, że nawet nie rozniosłoby się po nim echo.
- Więc właściwie w każdym dziele sprzeciwia się pan obecnym układom, podkreśla miłość do ojczyzny. Pisze pan zdecydowanie dużo, dużo dzieł publikuje. Wiem jednak, że nie zawsze tak było, że nie był pan wyjątkowo pilnym uczniem, a pańskie utwory wierszowane nie spotkały się ze specjalnym zainteresowaniem.
- Całkiem dużo pani o mnie wie. Owszem, nie byłem ani szczególnie zdolnym, ani pilnym uczniem. Zmieniło się to właściwie gdy osiągnąłem pełnoletniość, lecz konkretny kierunek dalszej nauki odnalazłem dopiero rok później, w Warszawie, na Wydziale Filozoficzno-Historycznym. Moje pisarstwo miało również pogmatwane i dosyć kręte drogi, a wierszowane utwory zostały odrzucane zgodnie z pesymistycznymi przekonaniami mojej matki, ale i w tamtym okresie miałem swoje sukcesy, w tym debiut dziennikarski. Niebawem zyskałem pseudonim Litwos, którym posługiwałem się jako felietonista.
- Właśnie się miałam pana zapytać o ów tajemniczy do tej pory pseudonim. W naszej rozmowie mało operujemy datami, ale bawimy się czasem. Wróćmy więc znów do czasów współczesnych. Pańskie dzieła wydane w ostatnich latach nie zyskały takiej popularności jak poprzednie. Zna pan może tego przyczynę?
- Najprawdopodobniej nie znam. Nie jestem już młody, być może po prostu się wypaliłem? Jednak jeśli moja twórczość przetrwa wieki, zostanie przeczytana długo po mojej śmierci i zyska grono czytelników jakie zyskała za mojego życia to nikt mi nie wmówi, że pisałem na marne.
Vevey, Szwajcaria, 1915 rok.
Ostatnio zmieniony przez Little_Vampire dnia Nie 16:11, 07 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marik
utalentowany geniusz
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 9:55, 07 Maj 2006 Temat postu: Re: Znów inaczej - historycznie i wywiadowo |
|
|
Little_Vampire napisał: | - Piękne jest to co pan mówi i jak pań mówi o ojczyźnie. ] |
Nie pań, tylko pan.
Gratuluje tak udanego tekstu. Jest ciekawy, zarazem lekki. Bardzo dobre. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, ale wyjątkowo mi się podoba.
Brawo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little_Vampire
początkujący publicysta
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Nie 16:09, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za opinię i już poprawiam błąd ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bastet
mistrz pióra
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:10, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja także gratuluję. Tekst ciekawy i bardzo mi się podoba. Jest bardzo dobry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szlachcianka
utalentowany geniusz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grójec!
|
Wysłany: Nie 17:54, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nareszcie, nareszcie! Teksty na tym forum to zwykle opowiadania fantasy albo fanficki potterowskie (nie mówię, że złe, po prostu tematyka niezbyt mi podchodzi). I wreszcie ktoś zamieścił jakąś formę dziennikarską. Super! Tekst mi się podoba, widać, że lubisz Sienkiewicza i sporo o nim wiesz (w przeciwieństwie do mnie). To może i ja coś...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mashtah
Gość
|
Wysłany: Czw 19:04, 16 Lis 2006 Temat postu: Gratuluje |
|
|
Gratuluje udanego tekstu, domyślam się że nie łatwo było go napisać.
Widać, że masz lekkie pióro.
P0zDr
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|