[K] Wojna Światów

Werka

Trochę szczegółowo i monotematycznie, ale inaczej się nie da. Naprawdę.

Tytuł: Wojna Światów
Autor: Herbert George Wells
Rok wydania: 1898
Gatunek: powieść science fiction

Sięgnęłam po Wojnę Światów pod wpływem filmu nakręconego na jej podstawie, w reżyserii Stevena Spielberga. Pomyślałam, że ciekawie będzie porównać wrażenia z średniego filmu z podobno wybitną książką. Było warto. Świat przedstawiony książki i filmu bardzo się różnią, zarówno pod względem treści, jak i jakości wykonania.

Wojna Światów uważana jest za jedną z najważniejszych pozycji w historii światowej literatury fantastycznej. Pokazuję wizję zaatakowania Ziemi przez Marsjan, bardzo popularny temat w obecnych czasach. Jednak w roku 1898, kiedy to po raz pierwszy ukazała się na sklepowych półkach - wyjątkowo oryginalny i śmiały. Autor bardzo przekonywująco przedstawia postawy różnych ludzi, którzy znajdują się mniej więcej w tej samej sytuacji. Mamy panikującego, pesymistycznie nastawionego wikarego, pełnego zapału do działania żołnierza i zwykłego pisarza, interesującego się poniekąd astronomią, którego nastawienie zmienia się wraz z doświadczeniem. Marsjanie Wellsa przemieszczają się w dużych, metalowych maszynach oraz są uzbrojeni w śmiercionośny snop gorąca i trujący obłok. Nie to jednak wywołuję w czytelniku największe emocje. Fabuła bowiem również bardzo mocno skupia się na zachowaniu ludzi. Już od samego początku ich działania podążają w złym kierunku - górę bierze największa ludzka słabość - ciekawość. Dopiero później przychodzi strach, powodujący panikę i chaos. Następstwem tego jest nieskuteczna ewakuacja, kryzys, ciąg wydarzeń niechybnie zmierzający ku przegranej...

Wojna Światów zawiera bardzo trafne portrety psychologiczne głównych postaci, inwazja obcych przedstawiona jest wyjątkowo realistycznie, a przyczyna ich upadku jest jednocześnie tak banalna, jak i pouczająca. Bo tak naprawdę w całej tej książce nie chodzi o najlepsze uzbrojenie, wspaniały plan, czy ludzki spryt, ale o prawa rządzące Wszechświatem. Są równi i równiejsi - osobniki będące przy końcu ewolucji swojego gatunku oraz te będące dopiero na samym początku.

Styl Wellsa jest niezwykle wszechstronny. Lektura wciąga, intryguję - wzbudza emocje i zmusza do zastanowienia. Nie jest to łatwa, lekka książka, ale powieść z pewnością wyróżniająca się ciekawą realizacją pomysłu i trafnymi sformułowaniami. Pokazuje ludzkie słabości, wyjątkowo wyraźnie, gdy zestawimy je z nowym, nieznanym światem i obawami wiążącymi się z jego odkrywaniem.

Polecam wszystkim Wojnę Światów, aczkolwiek jestem w pełni świadoma, że nie każdy doceni piękno literatury fantastycznej. Ale dla każdego szanującego się fana science fiction jest wręcz lekturą obowiązkową.